niedziela, 28 października 2012
Ciasto na imprezę: Pani Walewska
Ostatnio szukałam jakiegoś fajnego pomysłu na ciasto na imprezę rodzinną. Zaczęłam od bloga, o którym już kiedyś wspomniałam i oczywiście się nie zawiodłam - przepis jest TUTAJ. Ciasto wygląda bardzo efektownie, a nie wymaga specjalnego wysiłku czy umiejętności. Smakowało wszystkim tak bardzo, że zdążyłam zrobić tylko jedno zdjęcie - delikatnie mówiąc - średniej jakości ;) Mam nauczkę, żeby następnym razem ciasto uwiecznić zanim podam na stół :)
W moim wykonaniu zrezygnowałam z aromatu migdałowego, nie mniej masa była przepyszna.
sobota, 22 września 2012
Wspomnienie lata - twarożek z truskawkami
Ze względu na to, że przenoszę posty z innej platformy blogów na blogger'a, jesień rozpoczynam wpisem o truskawkach ;)
Składniki:
- 1 kostka sera twarogowego
- 1 mały jogurt naturalny
- 1 łyżeczka cukru
- truskawki
piątek, 21 września 2012
Ciasteczka ryżowe z wiórkami kokosowymi
Składniki:
Smacznego :)- 1 opakowanie kleiku ryżowego (ja kupiłam taki 170 g)
- 3 jajka
- 1 kostka miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 czubate łyżki wiórków kokosowych (opcjonalnie)
środa, 19 września 2012
Zapomniałam
Pewnej środy, przed Bożym Ciałem zapomniałam o tym, żeby kupić pieczywo na następny dzień. Zostałam więc "zmuszona" do upieczenia bułeczek. Skorzystałam z jednego z moich ulubionych blogów kulinarnych Doroty - przepis możecie znaleźć TUTAJ.
Przepis jest bardzo prosty. Bułeczki wychodzą naprawdę smaczne - w mojej wersji z pestkami dyni i ziarnami słonecznika. Do tego miska truskawek z jogurtem i córy mega szczęśliwe :)
wtorek, 18 września 2012
Bardzo proste ciasto z owocami
W tamtym roku pierwszy raz piekłam ciasto z rabarbarem. Wyszedł
zakalec. Zraziłam się do pieczenia ciast z owocami na 12 miesięcy.
Nastał kolejny sezon i rabarbar był w każdym sklepie do którego weszłam.
Prezentował się cudnie, więc się skusiłam - kupiłam. Raz kozie śmierć.
Znalazłam przepis, na tyle prosty, że postanowiłam, że jeśli tym razem
mi nie wyjdzie to nigdy więcej nie wezmę się za pieczenie ciasta z
rabarbarem. Ciasto się udało. Myślę, że powodem niepowodzenia rok temu
mogło być za gęste ułożenie kawałków rabarbaru obok siebie. Tym razem
zrobiłam zgodnie z radą w przepisie i zrobiłam większe odstępy (na
zdjęciu jest ciasto pieczone za pierwszym razem, za drugim zrobiłam
troszkę mniejsze odstępy między kawałkami).
Przepis pochodzi z serwisu Wielkie Żarcie i możecie znaleźć go TUTAJ. Piekąc za pierwszym razem w standardowej blaszce wyszedł troszkę za
niski i ciut za słodki, więc za drugim razem zwiększyłam o jedną trzecią
ilość wszystkich składników oprócz cukru.
Składniki:
Na wierzchu delikatnie poukładać obrane i pokrojone w cząstki owoce. Najsmaczniejsze ciasto wychodzi chyba z rabarbarem albo wiśniami, ale mogą to też być jabłka, cząstki brzoskwiń lub owoce mieszane. Układamy je w niewielkich odstępach od siebie, tak aby ciasto miało szansę wyrosnąć.
Pieczemy je na złoty kolor w temperaturze ok. 180-200°C.
- 375 g masła (niecałe 2 kostki)
- 1 szklanka cukru
- 5 łyżek wody
- 3 jajka
- 3 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- owoce
Na wierzchu delikatnie poukładać obrane i pokrojone w cząstki owoce. Najsmaczniejsze ciasto wychodzi chyba z rabarbarem albo wiśniami, ale mogą to też być jabłka, cząstki brzoskwiń lub owoce mieszane. Układamy je w niewielkich odstępach od siebie, tak aby ciasto miało szansę wyrosnąć.
Pieczemy je na złoty kolor w temperaturze ok. 180-200°C.
Smacznego.
Sos do makaronu à la spaghetti bolognese
Sos przygotowuje się szybko, jedynym minusem jest dość długi czas
gotowania (ok. 1 godziny), dlatego przeważnie przygotowuję w weekend -
część zjadamy, a resztę zamrażam. Podane poniżej ilości składników to
porcja mniej więcej na 2 dni dla 2 osób dorosłych i 2 dzieci. Co do
mięsa - nie kupuję mięsa mielonego - zraziłam się dwa razy i więcej nie
kupię. Na moim osiedlu jest sklep w którym można wybrać sobie kawałek
mięsa i poprosić o zmielenie (o czym dowiedziałam się dopiero po paru
miesiącach robienia zakupów w tym sklepie;)) lub kupuję w całości i
mielę w domu. W obu wypadkach przynajmniej wiem co dokładnie zostało
zmielone. Co do ilości przypraw - jest to kwestia smaku. Na taką ilość
sosu używam 1 łyżkę oregano (chyba, że mam świeże to 2 łyżki
posiekanego), tyle samo bazylii, porządną szczyptę gałki muszkatołowej, 2
łyżeczki papryki.
Składniki:
Smacznego.
- 80 dag mielonego mięsa wołowego, wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 puszka krojonych pomidorów 400 g
- 1 przecier pomidorowy w kartoniku 390 g
- oregano świeże lub suszone
- bazylia świeża lub suszona
- gałka muszkatołowa
- papryka słodka mielona
- sól, pieprz
- olej rzepakowy
Wstęp
Blog powstał z myślą wpisywania tutaj przepisów, opisów rzeczy fajnych,
przydatnych, ładnych. W skrócie - będę wrzucała przepisy na obiady,
które zajmują mi mało czasu lub takie, które w większych ilościach gotuję
w weekend, żeby móc zamrozić i wykorzystać w tygodniu, opiszę pomysły
na spędzanie czasu z dzieciakami, podzielę się linkiem, gdy znajdę na
necie coś ładnego, lub godnego przeczytania.
Miłej lektury :)
Miłej lektury :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)